Autor |
Wiadomość |
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:20, 10 Maj 2007 Temat postu: Mała, ciemna uliczka, której nazwy już nikt nie pamięta |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:29, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, zdyszane, wbiegły na jakąś krótką, ślepą uliczkę. Maddy wyjżała zza muru:
- Nie goni nas. Yeah, koleżanko.! Piąteczka.! - krzyknęła Mad i wzięła jeden wafelek od Cay - to było genialne - zasmiała się, gryząc 'łup'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
User
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:31, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cay zaśmiewała się łez i przeliczyła pieniądze, które zwinęła - 10 dolarów. Oddała połowę koleżance i zaczęła gryźć rożka.
- O Boże, jesteśmy niesamowite - zaśmiała się. - Gdzie się tego nauczyłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:35, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- To była moja trudna przeszłość i nie chcę o niej mówić - powiedziała Maddy, poczym wybuchła głośnym niepochamowanym śmiechem - dzięki - powiedziała strącając swoje 5 dolarów z ręki Cay.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
User
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:37, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cailyn zaśmiała się.
- Chyba nas zamkną w wariatkowie... Obrabowałyśmy lodziarza - zauważyła, zatykając się różkiem, żeby zatamować śmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:39, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Lolu...jesteśmy genialne - zaśmiała się Maddy i wyjęła z kieszeni papierek po gumie. Sięgnęła do torby po długopis i nabazgrała coś na 'karteczce' - tu masz mój numer. Musimy się jeszcze kiedyś spotkać - zaśmiała się - a ja teraz muszę lecieć. Brat coś ode mnie chciał, a zaraz ucieka mi metro. To narazie.!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
User
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:44, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Bye! - Cay uśmiechnęła się, patrząc na odchodzącą koleżankę.
Maddy była boska.
Cailyn ścisnęła w ręce papierek po gumie i rozejrzała się.
Cholera.
Jak się teraz dostać do hotelu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:57, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Maddy zatrzymała się na uliczce i wychyliła zza szyby:
- Wsiadaj.! - krzyknęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
User
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:59, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzięki Bogu! Mój aniele! - Cay weszła do auta. - Już chyba jakiś diler na mnie patrzył... Brrr.... Twoje auto? - zapytała ciekawsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:00, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, brata - zaśmiała się Maddy i z piskiem opon odjechała z uliczki - diler mówisz.? Wielu tu się kręci... - powiedziała po czym spojrzała na Cay i obie wybuchnęły śmiechem - to dokąd cię podrzucić.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
User
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:02, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Hotel Plaza. Od jak dawna tu właściwie mieszkasz, Mad? - zapytała, przygląjąc się wnętrzu auta i stwierdziając, że jest dość przytulne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:16, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Maddy szła jakąś uliczką. Ciemno tu trochę... - pomyślała
- Ale boskie zdjęcia by tu wyszły... - wyszeptała do siebie patrząc na jakieś rozbite okno. 'Boski światłocień z Księżycem...' - dodała w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blacky dnia Nie 22:17, 13 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashlynn
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:16, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
David szedł przez małą, ciemną uliczkę której nazwy nikt już nie pamięta xD. Kopał każdy kamyk, wszystko co mu się nawinęło pod nogi.
-Hej ty. - usłyszał za sobą - Może chcesz małą pomoc. Chyba ci się przyda. - David odwrócił się i zobaczył jakiegoś faceta wyciągającego do niego ręke ze strzykawką. Patrzył na nią przez chwilę z mieszanymi uczuciami.
-To tylko raz... - mruknął, wyciągnął pieniądze z kieszeni i dał facetowi.
Usiadł przy jakimś murze i wbił strzykawkę w przedramię. Po chwili poczuł się o wiele lepiej. Zapomniał o wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:21, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Maddy ocknęła się z amoku i szła dalej. Zobaczyła jakiegoś faceta liczącego kasę. Schowała się za śmietnik. Przeszedł. Nie zauważył jej. Poszła dalej i dochodziła już do końca uliczki, gdy zobaczyła siedzącą postać:
- David.? - zdziwiła się i podeszła bliżej - David.?! - spytała głośniej, ale chłopak nie odpowiadał. Kucnęła na przeciwko niego i potrząsnęła ramionami - eeej.! - krzyknęła i wtedy zobaczyła strzykawkę - ty kretynie... - wymamrotała iciągnęła komórkę żeby zadzwonić po karetkę jednak po chwili przyszło jej do głowy coś innego: Cholera, a potem policja. I kolega będzie miał problem. Dzwonię do Mike'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashlynn
User
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:29, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie znam cię ale jesteś podobna do Mad, wieeeesz? - mruknął z szerokim usmiechem - Gdzie dzwonisz? - spytał nagle ożywiony. Wstał i chichocząc poszedł dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|