Autor |
Wiadomość |
Angie |
Wysłany: Sob 21:38, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
Cay westchnęła, odprowadziła wzrokiem chłopaka, poprawiła grzywkę i poszła w kierunku metra. |
|
 |
nacia |
Wysłany: Sob 21:36, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
-HA HA. Zabawne. Grzywke sobie popraw bo ci.. Sterczy xD -Chwycił deske i poszedł w kierunku skateparku. |
|
 |
Angie |
Wysłany: Sob 21:33, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
Cay zaśmiała się.
- Mam być miła czy szczera? |
|
 |
nacia |
Wysłany: Sob 21:32, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
-Pedałom? Czy ja wyglądam na pedała?- Obrócił się wogół własnej osi xD |
|
 |
Angie |
Wysłany: Sob 21:29, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
- Nie ma za co. Pomaganie pedałom to odruch, wyuczony z dzieciństwa - chwyciła swoją torbę. |
|
 |
nacia |
Wysłany: Sob 21:26, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
(Nie! Nie! Za późnow ysłałam posta! Tamto się nie liczy, oka? ;]])
Spojrzał na dziewczyne, chwycił jej ręke i podciągnął się.
-Dzięki.- Uśmiechnął się zalotnie xD |
|
 |
Angie |
Wysłany: Sob 21:23, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
[a rękę zignorował ]
Cay odeszła i zaczęła szukać sobie miejsca na świecie. |
|
 |
nacia |
Wysłany: Sob 21:22, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
Adaś wstał, punął w strone Davida (xD) chwycił swoją deske i wrócił do jeżdżenia
to na górze się NIE LICZY ;P |
|
 |
Angie |
Wysłany: Sob 21:21, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
Cay stała chwilkę w miejscu, nie pewna, co zrobić. W końcu podała Adamowi rękę - dzisiaj była w konfliktach ze zbyt dużą ilością osób. |
|
 |
Ashlynn |
Wysłany: Sob 21:18, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
David spadając zahaczył nogą o nogę Adama, który także wylądował na ziemi.
-Tylko to potrafisz? - prychnął wstając - Żał mi ciebie. - powiedział i wyszedł ze skateparku nie oglądając się |
|
 |
Angie |
Wysłany: Sob 21:16, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
Cay podniosła się z ławeczki, gotowa, żeby przerwać bójkę, jak coś  |
|
 |
nacia |
Wysłany: Sob 21:13, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
-Ojezusmaria.- Wstał i popchnął Davida ]:-> |
|
 |
Blacky |
Wysłany: Sob 21:13, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
- Hmm, albo Cay jest nadpobudliwa, albo tak bardzo chciała żebyś dostał jej płytę. Nie wiem. W każdym razie...ja muszę lecieć. Właśnie zaczyna mi się joga. Narazie wszystkim.! - krzyknęła i poszła na przystanek. |
|
 |
Ashlynn |
Wysłany: Sob 21:11, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
-Przykro mi z twojego powodu. Naprawde musi być trudno rozróżniać słońce od księżyca. - David smutnie pokiwał głową - Więc dziewczyny, chciałyscie czegoś odemnie? |
|
 |
Angie |
Wysłany: Sob 21:11, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
Cay delikatnie dotknęła ramienia Mad, jakby pytająco "Czy możemy iść od tego **********?". |
|
 |